Dowód a contrario inaczej apagogiczny lub nie wprost wprowadził do matematyki Hipokrates z Chios w V w. p.n.e. Jego użycie spopularyzował w swoich dialogach dydaktycznych Sokrates, stąd używana czasem nazwa "dowód sokratejski". Taki rodzaj rozumowania nazywamy też dowodem "przez sprowadzenie do sprzeczności". Opiera się on na zasadzie kontrapozycji implikacji prostej, czyli na tautologii: "a → b jest równoważne ¬ b → ¬ a", co pozwala ustalić prawdziwość twierdzenia, dowodząc, że z zaprzeczenia jego tezy wynika sprzeczność z założeniami. Odmianą tego typu rozumowania jest dowód "przez sprowadzenie do niedorzeczności" (łac. reductio ad absurdum), w którym z zaprzeczenia tezy wynika sprzeczność z wcześniej udowodnionymi twierdzeniami lub przyjętymi aksjomatami.
Jak poprawnie zapisać nazwę dowodu w języku polskim "nie wprost" - razem czy osobno? Jaka reguła językowa tym rządzi?
Słownik ortograficzny języka polskiego ustala, że partykułę nie jako wykładnik zaprzeczenia piszemy rozdzielnie przed przysłówkami niepochodzącymi od przymiotników, zatem: nie bardzo, nie cacy, nie całkiem, nie dosyć, nie halo, nie dziś, nie fair, nie tylko, nie wczoraj, nie zaraz. Tej regule podlega także pisownia nie wprost. Wyjątkiem od reguły są: niebawem i niezbyt.
Warto przy okazji zwrócić uwagę na pisownię nieraz [z akcentem na nie-] oznaczające 'często' oraz nie raz [z akcentem na raz] oznaczające 'wiele razy'.