O wystawie
"Harmonics" to wystawa doktorska Charlotte Biszewski - studentki Akademii Sztuk Pięknych im. Gepperta we Wrocławiu, gdzie kończy właśnie studia doktoranckie w zakresie druku cyfrowego i eksperymentalnego. Można ją zwiedzać na Wieży Matematycznej UWr w dniach 11.10. 2021 - 15.02.2022.
Ekspozycja inspirowana starożytną astronomią i astrologią ukazuje związki między niebem a naszym życiem i przeznaczeniem. Jest szczególnym hołdem dla "muzyki sfer" - starożytnej teorii zapoczątkowanej przez Pitagorasa, a następnie rozwijanej przez Ptolemeusza, Keplera i innych znanych astronomów.Wynika z niej, że planety podczas ruchu w przestrzeni wydają szum (a nawet symfonię).
Prezentowana na wystawie interaktywna instalacja łączy tradycyjny druk z drukowaną i zintegrowaną elektroniką. Przez połączenie nauki, technologii i sztuki, prace odzwierciedlają historyczną koncepcję badania nieba w celu lepszego zrozumienia naszego własnego życia.
O autorce
Charlotte Biszewski jest artystką, badaczką, dyrektorką centrum papieru i druku „TYPA”. Swoje zainteresowania zaczęła rozwijać w 2015, kiedy spędziła dwa lata, badając historię przemysłu drukarskiego w Bristolu. Jej projekt łączył historię mówioną z warsztatami międzypokoleniowymi i został udokumentowany przez produkcję filmową i publikacje. Jako artystka środowiskowa tworzy praktyki partycypacyjne, skupiając się na zachowaniu niematerialnej wiedzy o dziedzictwie i jego artefaktach. Została wyróżniona nagrodami: Rebeki Smith (Rebecca Smith Award) za grafikę artystyczną, Dawida Cantora (David Cantor Memorial Award ) za grafikę oraz stypendium Grotowskiego (Grotowski Doktoral Scholarship) we Wrocławiu.
Czy wiesz, kto z wrocławskich matematyków został uwiecz-niony na tym znakomitym portrecie w piżamie? Kto jest autorem tego obrazu? Gdzie można go obejrzeć?
Jako młody chłopak Knaster ożenił się z poznaną w Paryżu Marią Morską - muzą Skaman-drytów (zm. w 1945 roku). W czasach wrocła-wskich jego drugą żoną była Regina Lewandowska. Pierwszej żonie Knastera poświęcona jest książka Hanny Faryny-Paszkiewicz "Opium życia".
Steinhaus twierdził, że nazwisko Knaster brzmi w dopeł-niaczu Knastra, a sam Knaster upierał się przy formie Knastera. 
